A to kolejny zwierzak z książki "Uczę się szyć misia", którą rok temu wygrzebałam na wyprzedaży. Wcześniej powstały zajączki wielkanocne dla Mai i Gabrysi, a tym razem urodzinowy miś dla Tobiaszka. Tak jak poprzednio kubraczek misia zrobiłam ze starej skarpety:)
Miś wyszedł świetnie. Wykorzystałaś fajną kolorystykę. Takie zabawki bardzo cieszą:)
OdpowiedzUsuńMiś jest oczywiście uroczy , natomiast wykorzystanie skarpety w celach kubraczkowych rewelacja ! Biegnę wygrzebywać wszystkie skłócone (bez pary) skarpety . Dzięki za pomysł :*
OdpowiedzUsuńSliczne:)
OdpowiedzUsuńMiś jest obłędny! Czy mogę zapytać, gdzie była kupiona książka? Trafiłam na tę stronę właśnie szukając jej w necie, ale ma wszędzie mało przyjazną cenę
OdpowiedzUsuń