Pocałunek w ciepłych żółciach i brązach.
Adele Bloch-Bauer, piękno samo w sobie.
I ponownie Pocałunek w eleganckiej czerni.
Bransoletki pociągnęłam lakierem szklącym. Pięknie błyszczą na ręce, ale strasznie ciężko się je fotografuje.
Agnieszka
Kocham Klimta!!! Cudnie!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne, nie wiem która piękniejsza...
OdpowiedzUsuńAle piękne!!! bardzo ładne wzorki. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzecudowne! Zainspirowały mnie do sięgnięcia po Klimta ;)
OdpowiedzUsuń