Irysy

A teraz trochę Van Gogha

Alleluja!

 

Na te Święta Wielkanocne

 Życzymy wiosennej pogody w sercu,

 Obfitości na świątecznym stole,

Dobrego wypoczynku w serdecznej atmosferze,

oraz nadziei płynącej ze Zmartwychwstania

 Sąsiadki

Z resztek i ostatków

Ostała mi się serwetka w aniołki kupiona pod kątem niciarki (wzór okazał się za duży) i dwa drewniane obrazki w spadku po kuzynce, która zamknęła swój dekupażowy warsztacik robiąc miejsce na dziecięce łóżeczko. Do tego trochę złotej farbki na brzegach i obrazki gotowe.

Gdyby Rafael przewidział popularność swoich cherubinów może zmieniłby tytuł Madonny Sykstyńskiej.

W turkusie i fiolecie

Gryzmołki

Sąsiadka wykorzystała już kiedyś ten wzorek na korale. Ja na koraliki nie mam w tej chwili ani czasu ani cierpliwości ale tak na szybko powstała bransoletka i kolczyki.

Anioły na niciarce

Dostała się w moje ręce niciarka. Nowiuteńka, pachnąca jeszcze drewnem i jak dla mnie idealna. Ale nie do końca w guście właścicielki przepadającej za aniołami po każdą postacią. Umieściłam więc ten motyw na niciarce, starając się jak najmniej w całość ingerować.

Wiosna przyszła, kwiaty kwitną

Oj wiem, że jeszcze za wcześnie na dzikie róże, ale naczekała się ta serwetka parę lat na bransoletkę. Za to kolczyków nie planowałam, tak jakoś same wyszły.